Isak: Darzę Van Dijka wielkim szacunkiem
Napastnik Newcastle - Alexander Isak, odłożył na później rozmowy na temat swojej przyszłości, próbując pomóc klubowi zakończyć 70-letnie oczekiwanie na krajowe trofeum, na co szansa nastąpi przy okazji niedzielnego finału Pucharu Ligi z Liverpoolem.
25-letni reprezentant Szwecji ma na swoim koncie 22 bramki w tym sezonie, co sprawia, że wielokrotnie jest łączony z przeprowadzką z St James’ Park, a jednym z potencjalnych kierunków jest Arsenal.
Zapewnia on jednak, że nie pozwoli, by spekulacje zniweczyły starania Srok o osiągnięcie lepszego rezultatu niż w finale tych samych rozgrywek przeciwko Manchesterowi United dwa lata temu, kiedy to przegrali na Wembley.
- Ten klub może osiągnąć wielkie rzeczy. Możemy zdobyć trofeum, co byłoby niesamowite dla nas wszystkich - powiedział Isak.
- Jeśli chodzi o moją przyszłość, to nieszczególnie o tym myślę. Wielokrotnie mówiłem, by w trakcie sezonu skupić się na pracy. Teraz jest chyba najgorszy moment, żeby myśleć o czymkolwiek innym, więc skupiamy się tylko na niedzieli, na dobrych występach i mam nadzieję, że przywieziemy trofeum do Newcastle.
- Tak jak mówiłem, na dobrą sprawę nie myślę o lecie, ale tak, prawdopodobnie będzie to temat do rozmów po zakończeniu sezonu - odpowiedział zapytany o możliwość podpisania nowego kontraktu.
- Zobaczymy, bo jeszcze o tym nie dyskutowaliśmy.
Isak jest kluczowy dla Newcastle i ich nadziei, by znaleźć sposób na pokonanie zespołu, który najprawdopodobniej zostanie nowym mistrzem Anglii, szczególnie z racji zawieszenia Anthony'ego Gordona oraz kontuzji Lewisa Halla i Svena Botmana.
Od czasu przybycia do klubu z Realu Sociedad za 63 miliony funtów w sierpniu 2022 r. ugruntował sobie pozycję kultowego bohatera do tego stopnia, że fani Srok wymieniają go jednym tchem u boku takich zawodników jak Jack Milburn, Malcolm Macdonald i Alan Shearer.
- Nie miałem zbyt dużej wiedzy na temat byłych zawodników Newcastle. Moja wiedza o piłce nożnej ogólnie jest dość kiepska. Alan Shearer, Papiss Cisse, Demba Ba, mniej więcej na nich kończyła się moja świadomość w tym temacie - powiedział.
- Ale dość szybko dowiedziałem się o wielkich graczach i historii klubu. Próbuję tworzyć własną historię. Jestem zadowolony z tego, co do tej pory zrobiłem, ale zawsze po prostu patrzę w przyszłość.
Isak jest jednym z niewielu, którzy wielokrotnie sprawiali problemy obrońcy Liverpoolu Virgilowi van Dijkowi. Strzelił gola w swoim debiucie na Anfield i ma trzy gole w pięciu występach przeciwko The Reds. Przyznaje, że podoba mu się wyzwanie, jakim jest znalezienie sposobu na ich pokonanie.
- Nie powiedziałbym, że boję się kogokolwiek, to mocne słowo. Mam wielki szacunek dla zawodników, z którymi się stykam, i wielki szacunek dla Van Dijka i całej ich defensywy.
- Jestem zawodnikiem, który zawsze skupia się tylko na sobie. Jeśli zrobię to co trzeba, jeśli zagram swój najlepszy mecz, myślę, że przyniosę korzyści mojej drużynie. To nie jest tak naprawdę pojedynek mój z innym zawodnikiem, to Newcastle kontra Liverpool.
Komentarze (0)